5 czerwca 2018

Podkupowanie pracownika jako czyn nieuczciwej konkurencji

Zwykłym działaniem rynkowym, mieszczącym się w ramach walki konkurencyjnej, jest przejmowanie pracowników i klienteli związanych wcześniej z innym przedsiębiorstwem. Dzisiejsza praktyka biznesowa wykształciła pojęcia employee poaching/employee raiding, tj. zachowania pracodawców polegające na „podkradaniu” pracowników, przeważnie bezpośredniego konkurenta (w szczególności tych posiadających unikalną lub rzadką wiedzę o swoim dotychczasowym pracodawcy). Wobec coraz powszechniejszego występowania tego typu zjawisk temat ten od kilku lat staje się coraz gorętszym przedmiotem dyskusji, choć na razie głównie poza Polską.

Rozważamy tu sytuację, w której pracownika z dotychczasowym pracodawcą nie łączy umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy/współpracy. Na ile przepisy prawa chronią tajemnicę/interesy przedsiębiorstwa byłego pracodawcy przed odchodzącym pracownikiem, który nie miał takiej umowy. Mają oni prawo poszukiwać lepszych warunków zatrudnienia czy korzystniejszych ofert, przedsiębiorca zaś może szukać lepszych pracowników. Szczególny charakter przepisów zwalczających przejawy nieuczciwości w obrocie (art. 12. ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z dnia 16 kwietnia 1993 r.

1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest nakłanianie osoby świadczącej na rzecz przedsiębiorcy pracę, na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego, do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych albo innych obowiązków umownych, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy.

2. Czynem nieuczciwej konkurencji jest także nakłanianie klientów przedsiębiorcy lub innych osób do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy

3. Przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się do, podejmowanych przez związki zawodowe, działań zgodnych z przepisami o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.)

pozwala na objęcie stosownymi ocenami tylko niektórych ze wskazanych wyżej działań. Okoliczność tę podkreślono w wyroku SN z 14.01.2004 r., I CK 66/03, LEX nr 599515, stwierdzając, że umowa kreuje stosunek względny, którego inne osoby nie muszą respektować, a przedsiębiorca nie ma żadnego względnego prawa do swoich klientów. Z tego powodu prawo zdobywania ich względów w drodze walki konkurencyjnej przez inne osoby należy do istoty systemu gospodarki rynkowej. Ochrona wynikająca z art. 12 ust. 2 u.z.n.k. zwraca się przeciwko celowym działaniom osób trzecich zmierzających do zakłócenia stosunków umownych zewnętrznych wiążących przedsiębiorcę. Nie stanowi naruszenia tego przepisu złożenie klientowi konkurenta oferty lepszej usługi, nawet jeżeli wiadomo, że osoba ta może naruszyć obowiązki umowne, chyba że oferent wie, że łamie klauzulę wyłączności, a strona powodowa takiej okoliczności nie podniosła.

Niedozwolone działanie polega tu na nakłanianiu pracownika do niewykonywania lub nienależytego wykonywania zobowiązań umownych, co ma służyć osiągnięciu wskazanego przepisem celu, jakim jest przysporzenie korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenie przedsiębiorcy. W konsekwencji, co zresztą oczywiste, nie jest co do zasady zabronione nakłanianie pracownika do wypowiedzenia umowy o pracę, byleby miało to miejsce w warunkach zgodnych z zasadami uczciwej konkurencji (por. wyrok SA w Białymstoku z 12.12.2014 r., I ACa 594/14, LEX nr 1621017; kontrowersyjność stanowiska Sądu podkreślają M. Kępiński, J. Kępiński [w:] Szwaja, Komentarz 2016, s. 468–469).

Nieco inaczej należy ocenić sytuację, w której inny przedsiębiorca nakłania do rozwiązania umowy. Oczywiście, nie zawsze będzie to działanie naganne z punktu widzenia reguł uczciwego obrotu, szczególnie wówczas, gdy umowa przewiduje zasady jej rozwiązania i postępowanie danej osoby jest z nimi zgodne.

Tak też Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 22.04.2008 r., I ACa 1467/07, podkreślił, że oferowanie korzystnych warunków i poszukiwanie lepszych ofert oraz zachęcanie do podjęcia współpracy nie jest per se nieuczciwe, bowiem dopiero okoliczności towarzyszące takim działaniom mogą przesądzić o takiej ocenie. Wskazał przy tym, że przykładem nieuczciwości będzie odejście od przedsiębiorcy pracownika, który podjął działalność gospodarczą na własny rachunek, kierując swoje oferty do klientów byłego pracodawcy. Jeśli temu działaniu towarzyszy pewien nacisk i zniechęcenie innych osób do dotychczasowego kontrahenta, to można uznać, że został popełniony czyn z art. 12 ust. 2 u.z.n.k. (zob. P. Podrecki, Nieuczciwa…, s. 16).

 

Bibliografia:

Nowińska Ewa, Szczepanowska-Kozłowska Krystyna, Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz , Opublikowano: WKP 2018 ,

Justyna Czechowicz – Specjalista ds. Compliance w Baumit Sp. z o.o.,

Michał Sokalla – Ekspert Compliance

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w twojej przeglądarce.   Zamknij